,,Potwór z Loch Ness” – tak woła się na ogromnego Suma krążącego w okolicach zalewu Wiślańskiego w miejscowości ,,Ząbki Dolne”, choć jak podaje prasa tydzień wcześniej widziano go w Krakowie, gdzie zatopił stacjonujący w porcie kuter rybacki. W chwili aktualnej Sum przebywa na wolności, próby złowienia zarówno na świński ryj jak i na krowę okazały się bezskuteczne – a zanęta pożarta.
O autorze
Jakub Sumwa
Z zamiłowania wędkarz, z wykształcenia doktor zielarstwa i terapii roślinnych, z zawodu przewodniczący rady wędkarskiej w okręgu zachodniopomorskim. W domu wierny mąż i dumny ojciec, w naturze łowca największych okazów. Lubuje w starych winach, młodych kobietach i zarybionych łowiskach. Trzykrotny mistrz jiu-jitsu i zdobywca nagrody Złotego Suma za zajęcie pierwszego miejsca w turnieju 3 łowisk w Kożynkach Górnych.
Jak jeszcze łowiłem ze świętej pamięci szfagrem w latach dziewięćdziesiątych to pamiętam jak podobnych rozmiarów bestia rzuciła się na zanętę na Płocia, biedny szfagier co akurat przy wędce stacjonował poszedł na dno razem z całym pontonem, do dzisiaj go nie odnaleziono…
Moje najszczersze kondolencje, mojego świętej pamięci już dziadka też prawie dorwał, całe szczęście skończyło się na straconej nodze.